piątek, 5 grudnia 2014

cała Polska czyta...

I pogonił mnie chłop wieczorem po piwo do sklepu... poszłam. Przy kasie była gazetka promocyjna z alkoholami, wzięłam, a co. Wracam do domu i mówię: wzięłam gazetkę z alkoholami. Na co chłop domowy: o, daj to sobie poczytam. Zapalił lampę, żeby lepiej widzieć i "czyta", po jakimś czasie mówi: no dobra, przeczytałem.
I tak oto mój Radosław dopisał kolejną pozycję do swojej listy przeczytanych bestsellerów :)

środa, 12 listopada 2014

Jesień

Od jakiegoś czasu krąży w internecie ten rysunek. I kiedy pierwszy raz na niego trafiłam tak sobie czytam, oglądam i myślę - bardzo trafnie ktoś to ujął. I w tym momencie do pokoju wchodzi Radosław i z zakatarzonym nosem mówi: "dziś chyba będę w skarpetach spał". Ot taka sytuacja :)

sobota, 1 listopada 2014

Grobing

Tak, tak, dziś jest grobing. Mamy shoping, clubing, łomżing to jest też i grobing. A co się pod tym pojęciem kryje: dzisiejszy nekropoliczny szał. Polega ona na corocznym biegu po cmentarzach (corocznym, w domyśle raz do roku), kupieniu z tej okazji najbardziej wypasionych zniczy jakie udało nam się znaleźć, w ilości wręcz hurtowej, odstrojeniu się jak na odpust, żeby się pokazać no i samochód wcześniej do myjni. Współczuje wam grobingowi maniacy (jak babcia żyła, też odwiedzaliście ją raz do roku). Halloween krytykujecie a sami szopki odstawiacie. I gdzie ta zaduma, zatrzymanie się nad sensem życia i śmierci, modlitwa i wspomnienia o tych, których już nie ma.

Tak więc wesołego grobingu chciałoby się dziś rzec.

środa, 22 października 2014

Jesienne porządki

Tak sobie myślę, że nadszedł czas zrobienia porządków w samochodzie (myślę na razie, do czynów jeszcze nie przeszłam). I tak myśli me powędrowały do rozmyślań nad tym, czy to co kobieta ma w samochodzie świadczy o niej (jak z torebką). Tak więc ja w samochodzie mam: gaśnicę, trójkąt, kamizelkę (wiadomo), sznurek, kawał czarnej szmaty, tablicę rejestracyjną "młoda para", jakieś kable do samochodu, których i tak nie użyję bo nie wiem jak i starą, rowerową dętkę.

A wy co wozicie w samochodzie? :)

poniedziałek, 20 października 2014

Barszczyk

No i przyszło mi gotować obiadki, tak, tak, broniłam się długo lecz niestety ten czas nastał. No i chłop domowy zażyczył sobie kupne pierożki z grzybami (wiecie, takie te malutkie - tortellini) z barszczykiem z proszku (obiad na miarę mastecherfa ;) ). No i latam po mieście w poszukiwaniu pierożków, Trollesławka w wózku, czas od ostatniego karmienia leci a pierożków nie ma. Do Biedronki nie chciało mi się iść (ktoś powinien wyremontować tam tą "zabytkową kostkę"). W końcu dostałam - z mięsem! Ale myślę, nie kapnie się. Sypie do wody a one kolorowe! Niedobrze - kapnie się. Na koniec na szczęście zalane barszczykiem wszystkie zrobiły się czerwone i nie nie kapnął a ja nie oddałam fartucha ;)

Aha, a Trollesławka dziś stwierdziła, że chce zostać memem :)


niedziela, 19 października 2014

Trollowanie

Dziś zadano mi pytanie dlaczego Trollesława to Trollesława, zatem za wikipedią wyjaśniam:

Trollowanie (trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje. Osoby uprawiające trollowanie nazywane są trollami.
Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty, która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji.
Termin „trollowanie” pochodzi od ang. Trolling for fish – metoda łowienia ryb na haczyk, błystkę, ponieważ troll „zarzuca haczyk”, poruszając kontrowersyjny temat, często niepotrzebnie, aby wywołać kłótnię. Poprzez wsteczną etymologię uprawiających trollowanie nazwano trollami (od legendarno-baśniowych stworów z mitologii nordyckich).
Osoba stosująca trollowanie zwykle reaguje wrogo zarówno na próby uspokojenia dyskusji, jak i agresywne reagowanie na jego zaczepki, merytoryczna zawartość dyskusji ma zaś dla niego znaczenie tylko o tyle, o ile rozpala w dyskutantach negatywne emocje i przyczynia się do kontynuowania sporu. Sprawia to zazwyczaj takie wrażenie, jakby troll sycił się nimi. Najczęściej im więcej osób wpadnie w jego sidła i odpowie na jego post, tym bardziej wydaje się zadowolony.

Symptomy trollowania

  • celowe wyrażanie zdania różnego od grupy w której owo zdanie wyraża, nawet jeśli jest takie same jak jego, co z kolei prowadzi do dyskusji z której "wyciąga" się osoby niepotrafiące uargumentować własnego zdania(daje to im satysfakcje z poczucia wyższości nad innymi)
  • bezgraniczne podporządkowanie się jakiejś idei i bronienie jej do końca (często wbrew rzeczywistości),
  • brak konsekwencji podczas prowadzenia dyskusji i zaprzeczanie własnym tezom i opiniom
  • skrajna megalomania i pogardliwy stosunek do innych osób – jest to bardzo charakterystyczna cecha trolli, która prowadzi prędzej czy później do ich wyobcowania, bo nawet osoby pierwotnie sympatyzujące z trollem lub odnoszące się doń neutralnie zrażają się do niego z powodu takich zachowań przejawianych wobec nich;
  • wprowadzanie zamieszania w stosunku do własnej osoby, przedstawianie siebie jako ofiary
  • a każdym razem rozpoczynanie wypowiedzi od tego samego zwrotu

Najskuteczniejszą obroną przed trollowaniem jest całkowite zignorowanie wszelkich zaczepek trolla, w momencie gdy się zorientujemy, że mamy z nim do czynienia. 

środa, 15 października 2014